Krystian Dziubiński dodane Kwiecień 10, 2020
Pandemia koronawirusa spowodowała odwołanie rozgrywek ligowych i turniejów. Podczas
najbliższego webinarium odpowiemy m.in. na pytania:
Jak wpływa to na umowy zawodników z klubami?
Czy klub ma prawo wypowiedzieć zawodnikowi umowę z powodu odwołania rozgrywek?
Czy klub może obniżyć zawodnikom wynagrodzenie?
Jak zawodnicy mogą chronić swoje prawa?
PARTNERZY: Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie, Polski Związek Piłkarzy,
Związek Zawodowy Koszykarzy.
WARUNKI UCZESTNICTWA
Udział w spotkaniu jest bezpłatny. Liczba miejsc jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.
REJESTRACJA ONLINE
Krystian Dziubiński dodane Marzec 2, 2020
Komunikat prasowy dodane Październik 20, 2019
Nasz członek i założyciel Krzysztof Zapała powołał do życia Agencję Managerską Hockey Progress Management:
👉 To - oprócz naszego Stowarzyszenia - kolejny milowy krok w rozwoju polskiego hokeja
👉Szansa dla młodych zawodników na rozwój i lepszą przyszłość
👉 Partner SZHL
Trzymamy kciuki za nowy projekt, z którym wiążemy duże nadzieję co do przyszłości naszej dyscypliny! 👍
Komunikat prasowy dodane Październik 9, 2019
Z niepokojem obserwujemy sytuację w Naprzodzie Janów – Katowice. Zawodnicy reprezentujący barwy tego zasłużonego dla polskiego hokeja klubu od dłuższego już czasu nie otrzymują wynagrodzenia za wykonywaną pracę, co jest sprzeczne nie tylko z istotą zawodowego sportu, ale łamaniem podstawowego prawa człowieka. Stanowczo potępiamy takie praktyki i wraz z przedstawicielem Zarządu Polskiego Związku Hokeja Na Lodzie będziemy monitorować sytuację w klubie, żądając jednocześnie uregulowania wszystkich zaległości!
Komunikat prasowy dodane Lipiec 17, 2019
Konflikt hokeistów zrzeszonych w Stowarzyszeniu Zawodników Hokeja na Lodzie z przedstawicielami Polskiego Związku Hokeja na Lodzie zatacza coraz szersze kręgi. Wczoraj obie strony prezentowały swoje stanowiska przed sejmową Komisją Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.
Po wytoczeniu procesów przeciw PZHL przez zawodników zrzeszonych w SZHL sprawa należności hokejowej centrali wobec reprezentantów kraju zainteresowała przedstawicieli sejmowej komisji. Podczas wczorajszego posiedzenia zrzeszeni posłowie wysłuchiwali stanowisk obu stron w sprawie otwartego konfliktu.
W pierwszej kolejności stanowisko zawodników przedstawił prezes Stowarzyszenia, Krystian Dziubiński. Podczas przemówienia podkreślał on problem wyrzekania się podjętych przez poprzednie zarządy zobowiązań finansowych wobec grupy kilkudziesięciu zawodników występujących w ostatnich latach w reprezentacji Polski. Warunkiem rozwoju dyscypliny są partnerskie i uczciwe relacje między zawodnikami, a związkiem. Czołowi zawodnicy nie biorą udziału w zgrupowaniach reprezentacji, bo nie ufają organizatorom kadry. Zawodnicy zostali oszukani, wielokrotnie zostało złamane słowo dane zawodnikom i powtarzane w przekazach medialnych. Ta sytuacja sprawia, że polski hokej nie rozwija się. Uciekają nam takie kraje jak Wielka Brytania, Słowenia, a nawet Rumunia – relacjonował Komisji Krystian Dziubiński.
Wtórował mu przedstawiciel prawny Stowarzyszenia, Stanisław Drozd z Kancelarii „Wardyński & Wspólnicy”. Odniósł się on do zarzutów prezesa PZHL Mirosława Minkiny o braku zrozumienia zawodników co do skali zadłużenia federacji. Jedyne czego oczekiwali zawodnicy to jasnego, wiarygodnego planu spłaty zadłużenia. Tego nie udało się uzyskać. Problem, przed którym stajemy to brak chęci współpracy hokeistów ze Związkiem. Czują się oszukani. (…) Zawodnicy reprezentują kraj i te pieniądze im się należą – to byłe słowa prezesa Minkiny. Dziś stanowisko Związku jest takie, że te dniówki to były prywatne obietnice poprzedniego prezesa. Jak Ci zawodnicy mają współpracować z takim Związkiem? Jak ktokolwiek poważny ma zainwestować w polski hokej? – pytał retorycznie Drozd.
Wypowiedź prawnika SZHL - TUTAJ
Do sprawy odnieśli się także posłowie. Zawodnik to jest ktoś kto ma przesypać hałdę. Do użytku ma łopatę, czyli trenera i Związek, czyli taczkę. Bez tych dwóch jakoś tę hałdę przesypie, ale ta łopata i taczka same niczego nie przesypią. Zawodnik to podstawa, bez nich nie da się tworzyć sportu – komentował poseł Szymon Ziółkowski, w przeszłości znakomity młociarz.
To są przerażające informacje. Trudno mi nie wierzyć zawodnikom. Tutaj nie widać szansy na nić porozumienia. Reprezentacja spada, bo nie grają najlepsi. Jeśli z takimi nie znajdziecie porozumienia to nie wiem na co Związek liczy – zapytywał przedstawicieli PZHL poseł Adam Korol.
Komisja Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki nie ma mocy prawnej. Swoimi działaniami może jednak starać się doprowadzić do porozumienia zwaśnionych stron. – Mamy nadzieję, że przedstawione informacje zostaną przekazane dalej, np. Ministrowi Sportu do którego w przeszłości bezskutecznie już się zwracaliśmy o pomoc. – wyraża nadzieję Krystian Dziubiński.
________
Więcej informacji udziela:
Krzysztof Dąbrowa
Rzecznik Prasowy
Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie
Tel: +48 691766649
E-mail: rzecznik@szhl.pl
Krystian Dziubiński dodane Lipiec 1, 2019
Nasze Stowarzyszenie w ostatnich miesiącach niechętnie poruszało sprawę konfliktu na linii Zawodnicy – PZHL. Cierpliwie oczekiwaliśmy na odpowiednie działania po stronie organów sprawiedliwości. W związku z coraz częstszymi doniesieniami prasy dotyczącymi długów wobec zawodników oraz rozpowszechniania nieprawdziwych informacji przez przedstawicieli hokejowej centrali, zdecydowaliśmy się jednak zabrać głos.
Za oburzające uznajemy kolejne wypowiedzi prominentnych działaczy Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, sugerujące brak poczucia odpowiedzialności za wypełnienie należności wobec zawodników uczestniczących w zgrupowaniach reprezentacji Polski. Podczas odbywającego się w tym miesiącu Walnego Zjazdu PZHL, Marek Palus, pełnomocnik zarządu miał mówić o nich w ten sposób: Polski Związek Hokeja na Lodzie nie uznaje roszczeń Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie, twierdząc, że są to obietnice Dawida Chwałki. Sprawa wyjaśni się w sądzie. (z relacji portalu Hokej.net, 27.06.2019)
Słowa te tym trudniej przyjmujemy mając w pamięci deklarację ówczesnego członka zarządu PZHL Mirosława Minkiny z kwietnia 2018 roku. Przypomnijmy, ponad rok temu na łamach Dziennika Zachodniego zapewniał, że „związek jest w trudnej sytuacji finansowej, ale od tych zobowiązań nie uciekamy. Zawodnicy reprezentują kraj i te pieniądze im się należą, ale po MŚ chcemy usiąść z nimi do rozmów i renegocjować te stawki przed nowym sezonem.” Deklaracja ta została poniekąd potwierdzona w listopadzie ubiegłego roku podczas konferencji przed turniejem EIHC w Gdańsku.
Wcześniej te same słowa i zapewnienia padały przed reprezentantami Polski i całym sztabem trenerskim na chwile przed odjazdem autokaru na Mistrzostwa Świata do Budapesztu, ze strony całego zarządu PZHL, obecnego w hotelu Casa w Nowym Targu. W tym czasie w składzie osób obecnych na spotkaniu z zawodnikami byli: Pan Piotr Demańczuk, Pan Mirosław Minkina, Pani Danuta Piorun, Pani Anna Wytrykowska i Pan Robert Zamarlik.
Oznacza to, że wśród osób deklarujących zobowiązania wobec kadrowiczów znaleźli się ludzie zaangażowani w prace związku i jego zarządu w czasie, gdy były prezes, Piotr Hałasik podpisywał umowy z zawodnikami ustanawiające kwotę 300 zł jako wynagrodzenia za każdy dzień pobytu na zgrupowaniu kadry. Zobowiązania, które zostały potwierdzone przez kolejnego prezesa Dawida Chwałkę, a które nigdy nie zostały wypełnione.
Trwający pat w negocjacjach, przy jednoczesnym deklarowanym braku chęci wzięcia odpowiedzialności za zadłużenie obecnego zarządu PZHL powoduje, że grą w kadrze zainteresowanych jest niewielu zawodników. Trudno oczekiwać innej postawy mając w pamięci przykłady jakości dotrzymywanych przez PZHL umów. To sprawia, że na grę z orłem na piersi decydują się nieliczni. Dość powiedzieć, że selekcja na Mistrzostwa Świata w Estonii
przypominała raczej poszukiwanie chętnych, niż wybór najlepszych – kto podniesie rękę, zagra w kadrze. Mimo to, tak zebrany zespół potrafił zostawić na lodzie sporo serca i osiągnąć wynik bliski premiowania do awansu.
W obecnej sytuacji pozostaje nam wyrazić głęboki sprzeciw wobec postawy PZHL, a także oczekiwać sprawiedliwości w sądzie. Pozostawiamy także pod refleksję ludzi odpowiedzialnych za polski sport retoryczne pytanie: czy znajdzie się ktokolwiek kto zainwestuję we współpracę z organizacją zarządzaną przez ludzi, którzy w ten sposób podchodzą do danego słowa?
________
Więcej informacji udziela:
Krzysztof Dąbrowa
Rzecznik Prasowy
Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie
Tel: +48 691766649
E-mail: rzecznik@szhl.pl
Krystian Dziubiński dodane Maj 15, 2019
Miło nam poinformować że firma Wojas została partnerem strategicznym Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie.
Nasza umowa obowiązuje do końca 2020 roku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pozyskania tak mocnego partnera, który pozwoli nam na dalszy rozwój naszej organizacji.
Krystian Dziubiński dodane Maj 5, 2019
Dołączyliśmy do Światowej Organizacji zrzeszającej Stowarzyszenia Zawodników w Hokeju na Lodzie z różnych krajów. Czyli do World Association of ice Hockey Players Unions którymi członkami są aktualnie zawodnicy z KHL oraz z topowych Lig Europy: Finlandii, Czech , Szwajcarii , Dani, Norwegii , Słowacji i Węgier.
Jest to przełomowy moment w historii naszej młodej organizacji i jesteśmy pewni ze przyniesie naszym Zawodnikom i Polskiemu Hokejowi wiele korzyści.
Jesteśmy teraz częścią programu który wraz z innymi Stowarzyszeniami innych krajów będziemy sukcesywnie realizować.
http://www.waipu.org/news/waipu-welcomes-new-members
Krystian Dziubiński dodane Marzec 2, 2019
Hokej jest w czołówce najpopularniejszych drużynowych dyscyplin sportowych na świecie.
Hokejowy Mistrz Polski wygrał w tym sezonie z Bolzano Foxes w Lidze Mistrzów, a z pozostałymi drużynami walczył bez kompleksów i jeszcze strzelił najpiękniejszą bramkę sezonu.
Wicemistrz Polski stoczył jak równy z równym piękny hokejowy bój z naszpikowanym ex-NHLowcami zza Oceanu Belfast Giants i o włos nie zdobył Pucharu Kontynentalnego.
Teraz oba te zespoły - GKS Tychy i Tauron KH GKS Katowice - gryzą lód w meczach play-off z zespołami z 7 i 8 pozycji w Polskiej Hokej Lidze, bo KS Unia Oświęcim i MH Automatyka Gdańsk grają świetny hokej. Tak samo zresztą jak 6. po sezonie zasadniczym KH Energa Toruń, której play offowa rywalizacja z 3. TatrySki Podhale jest równie zawzięta. I Comarch Cracovia, która wyeliminowała w play off JKH GKS – drużynę, która w pięknym stylu zdobyła w tym sezonie Puchar Polski.
Co sprawia, że PHL nie jest produktem, który cieszyłby szerokie grono kibiców, przyciągał sponsorów, dawał bezpieczeństwo socjalne zawodnikom, trenerom, serwisantom i rzeszy około-hokejowych pracowników i usługodawców oraz byłby solidnym zapleczem dla kadry? Co zrobić, żeby to zmienić?
Naszym zdaniem nie zaszkodzi zacząć od podstaw – od poważnego i profesjonalnego traktowania się nawzajem, dotrzymywania słowa oraz brania odpowiedzialności za podjęte decyzje i złożone deklaracje i niezasłaniania się twierdzeniami o rzekomej niekompetencji i ekscesach poprzedników. Czas na "good governance" w polskim hokeju. Będziemy się tego domagać i wspierać oraz współpracować ze wszystkimi, którym leży to na sercu.
Krystian Dziubiński dodane Luty 1, 2019
"Zostaliśmy poinformowani, że rozmowy z PZHL nt przyszłości klubu TMH Polonia oraz możliwości dokończenia rozgrywek przez klub toczyły się z inicjatywy miasta. Niezależnie od tego uprzejmie prosimy, by przedstawiciele zawodników byli włączani do takich rozmów, z czyjejkolwiek inicjatywy by się one nie toczyły, oraz by głos zawodników i ich sytuacja były w takich rozmowach brane pod uwagę."
SZHL z niepokojem obserwuje sytuację w klubie TMH Polonia, w tym to, że zawodnicy nie są traktowani jak partnerzy w rozmowach o przyszłości klubu, które prowadzi PZHL. Przedstawiciele zawodników nie zostali zaproszeni do prowadzonych przez PZHL rozmów. Na prośbę zawodników klubu zwracamy się z prośbą, by SZHL zostało włączone w prowadzone rozmowy w charakterze organizacji reprezentującej prawa zawodników.
Krystian Dziubiński dodane Styczeń 31, 2019
Polskie Związki Sportowe zajmują szczególną pozycję w strukturach polskiego sportu. Są organizacjami pozarządowymi, ale prawo daje im szerokie uprawnienia władcze i stawia je w pozycji nadrzędnej wobec zawodników. Wiąże się z tym odpowiedzialność za to, by powierzane tym związkom dyscypliny były dobrze zarządzane i by podstawowe prawa zawodników uprawiających te dyscypliny były szanowane. Każdy zawodnik ma prawo, by uprawiana przez niego dyscyplina zorganizowana była zgodnie z zasadami "good governance". Zależy od tego możliwość realizowania przez zawodników prawa do wyboru zawodu profesjonalnego sportowca oraz do rozwijania się i realizowania w tym zawodzie z korzyścią dla całego społeczeństwa.
SZHL z niepokojem obserwuje sytuację w klubie TMH Polonia, w tym to, że zawodnicy nie są traktowani jak partnerzy w rozmowach o przyszłości klubu, które prowadzi PZHL. Przedstawiciele zawodników nie zostali zaproszeni do prowadzonych przez PZHL rozmów. Na prośbę zawodników klubu zwracamy się z prośbą, by SZHL zostało włączone w prowadzone rozmowy w charakterze organizacji reprezentującej prawa zawodników.
Krystian Dziubiński dodane Grudzien 09, 2018
Przed rozpoczynającym się zgrupowaniem reprezentacji Polski porozmawialiśmy z prezesem Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie, Krystianem Dziubińskim. Zawodnik kadry i TatrySki Podhala opowiedział o kulisach niedoszłych rozmów z PZHL, wyjeździe do Finlandii, pracy sędziów w PHL i bieżącej działalności stowarzyszenia.
Mija miesiąc od zaostrzonego momentu eskalacji konfliktu na linii Reprezentanci - PZHL, dotyczącego wypłaty dniówek, a przede wszystkim warunków panujących na kadrze. Jak wygląda aktualna sytuacja, czy coś się zmieniło w tej sprawie po publicznych deklaracjach PZHL-u o gotowości do podjęcia rozmów?
-Mijają dwa tygodnie aż nasz prawnik starał się skontaktować z kimś z PZHL-u. Doszło do kontaktu telefonicznego z prawnikiem obsługującym związek. Obiecano nam szybkie spotkanie i powrót do tematu. Niestety, telefon z drugiej strony nigdy nie zadzwonił. Dało to nam jasno do zrozumienia, że nie chcą dalszych negocjacji z nami prowadzić. Zdecydowaliśmy pokierować tę sprawę na drogę sądową i bronić swoich praw jako zawodników i członków Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie.
Czyli czujecie się oszukani względem tego co podali do publicznej deklaracji, czyli otwartości do rozmów?
Z naszej strony była rzeczywista otwartość. Po konferencjach naszej i PZHL, po burzy w mediach, zadzwoniliśmy pierwsi z prośbą o spotkanie. Mieliśmy przygotowane swoje ustępstwa, ale nie doszło do spotkania więc jesteśmy zmuszeni do podjęcia dalszych, radykalnych kroków.
W międzyczasie odbywa się kolejne zgrupowanie kadry, zdecydowaliście że członkowie stowarzyszenia którzy otrzymali powołania, zjawią się na niej. Jaki był powód tej decyzji?
Ta decyzja dojrzewała w nas już przed zgrupowaniem w Gdańsku. Ustaliliśmy to w większości i trener też wiedział, że jeżeli nie dojdziemy do porozumienia i ta sprawa będzie musiała trafić do sądu, to my będziemy normalnie grać w reprezentacji Jedno z drugim można połączyć. Reprezentacja jest tu i teraz, czujemy się zobowiązani wrócić na następnych mistrzostwach do grupy B. Gramy dla Polski, dla jej kibiców. Nie dla pieniędzy, choć tak próbują nas niektórzy oceniać.
A jak będzie wyglądała sytuacja między wami a działaczami z PZHL-u którzy pojadą do Finlandii. Nie boicie się, że napięta atmosfera może zakłócić przebieg zgrupowania?
My nie mamy sobie nic do zarzucenia, sądzę że robimy swoją pracę w pełni jak najlepiej i skupiamy się na tym. Jedziemy tam grać w hokeja, konfrontować się z nowymi przeciwnikami i nauczyć się czegoś nowego. Trener wobec nas ma jakieś plany, chce nas poznać lepiej i odpowiednio ustawić przed zbliżającymi się mistrzostwami. Jeśli dojdzie do jakiś spotkań z działaczami to na pewno podejdziemy do tego profesjonalnie i postaramy się osiągnąć jakieś porozumienie albo przyspieszyć ten proces.
Trener Valtonen będzie miał po raz pierwszy okazję spojrzeć na kadrę jako drużynę, która w takim lub bardzo podobnym kształcie będzie reprezentować Polskę na Mistrzostwach Świata. Jaki jest dla was cel?
Kadra jest szeroka oraz aspirantów do grania w kadrze jest sporo. Wydaję mi się że kto zniesie trudy sezonu i będzie w najlepszej formie fizycznej to wtedy trener w kwietniu wybierze kadrę. Będziemy się starali poznać pomysł trenera na reprezentację, zobaczymy czy różni się ona od tego co pokazuje nam w Podhalu. Nie mogę się doczekać, aż zagramy te mecze.
W ostatnim miesiącu do życia zostało już oficjalnie powołane Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie. Jak wygląda w tym momencie wygląda kwestia pozyskiwania kolejnych członków?
Każdy z założycieli Stowarzyszenia pracuje nad tym, już niedługo ogłosimy nowych członków, którzy dołączają z Zagłębia Sosnowiec, Jastrzębia, Tychów, Krakowa. W tym momencie są to deklaracje słowne, jak już będę miał na piśmie oficjalne zgłoszenia, wtedy potwierdzę nazwiska na 100 procent. Zachęcam do wspólnego działania wszystkich.\
Co ma być główną zachętą do wstąpienia?
Odbyłem już rozmowy dotyczące ubezpieczeń. Chcemy stworzyć 3 oferty ubezpieczeń które będą dostosowane do każdego z zawodników, żeby każdy miał wybór. Chcemy też aby terminarz ligowy był tworzony z wyprzedzeniem, a nie jak miało to miejsce do tej pory. Im więcej nas będzie, tym lepiej będziemy w stanie walczyć o kwestie dotyczące nas wszystkich.
W ostatnich tygodniach w meczach ligowych pojawiło się sporo kontrowersji co do pracy sędziów. Czy to jest też temat którym Stowarzyszenie będzie chciało się zająć?
Na pewno podejmiemy jakieś kroki i mamy nadzieje na współpracę z klubami, które nam w tej kwestii pomogą. Dzieją się rzeczy które nie mogą mieć miejsca. Moim zdaniem jest część sędziów dopuszczonych do pracy, którzy nie mają takich kwalifikacji aby sędziować polską ligę i nie są na tym poziomie. Pierwszym krokiem sadze aby w sprawie sędziów się coś zmieniło musi się znaleźć organ który również rozlicza sędziów, najlepiej niezależny. Ponadto po każdym meczu ocena arbitrów przez obserwatorów powinna być jawna dla wszystkich. Po trzecie, sędziowie powinni być podawani okresowym testom wydolnościowym gdyż oni ciężko pracują całe 60 min wiec wydolność tlenowa musi być na wysokim poziomie bo jeśli ktoś nie jest przygotowany i pracuje na wysokim tętnie cały mecz nie jest w stanie poprawne ocenić sytuacji na lodzie stąd biorą się błędy, a przecież nikt z sędziów nie przychodzi po to aby zepsuć hokejowe widowisko a wręcz przeciwnie , pamiętajmy to tez są ludzie i mogą popełniać błędy ale organ który rozlicza sędziów jest jak najbardziej potrzebny gdyż w tym roku pomyłek i różnych interpretacji arbitrów względem tych samych zagrań jest za dużo i nawet my zawodnicy się w tym gubimy.
Ostatnio odbyły się wybory w PZHL. Czy jako prezes Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie możesz udzielić komentarz do podjętych decyzji kadrowych?
Jesteśmy w trakcie przygotowania listu intencyjnego o współpracę nie tylko do nowego Zarządu PZHL, ale także do Ministerstwa Sportu, Wydziału Sędziowskiego oraz wszystkich klubów w Polsce. Chcemy zaznaczyć, że jesteśmy na mapie polskiego hokeja i miejmy nadzieje, że ktoś nas potraktuje poważnie, wciągając nas w struktury związkowe. Chcemy nawiązać partnerską współpracę. Z tego co wiemy, w dużej mierze są to posłowie, ludzie na poziomie. Może uda nam się ich przekonać do rozmów. Wierzę, że każdemu na sercu leży dobro polskiego hokeja. Chcemy rozpowszechniać dyscyplinę na nowych zasadach.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa
Krystian Dziubiński dodane Listopad 25, 2018
W tym miejscu chcemy podziękować wszystkim kibicom którzy okazują wsparcie dla Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie. Deklarujemy, że nasze działania ostatecznie mają przynieść korzyści właśnie fanom. Pomaga także wsparcie hokejowych autorytetów.
Od początku Stowarzyszenie może liczyć na wsparcie wielu kibiców. – W mediach społecznościowych, czy rozmowach z fanami mieliśmy okazję otrzymywać wiele pozytywnych wiadomości w sytuacji konfliktu na tle zaległości PZHL wobec zawodników. Czujemy wsparcie środowiska dla zmian które niektórym mogą wydawać się radykalne. Ale są nieuniknione dla losu hokeja nad Wisłą – mówi Marcin Kolusz, jeden z członków-założycieli Stowarzyszenia.
Słowa wsparcia, zarówno do ogólnych działań, jak i kwestii konfliktowych związanych z rozmowami części reprezentantów z PZHL odbieramy jako efekt zmęczenia kibiców trwającą od wielu lat beznadzieją w dyscyplinie. Mamy nadzieję swoją działalnością zrobić krok w kierunku normalności – deklaruje Patryk Wajda, reprezentant Polski z TatrySki Podhala Nowy Targ.
Wsparcie płynie ze strony hokejowych autorytetów. Swoje poparcie dla działań SZHL deklaruje Jacek Chadziński, były sędzia międzynarodowy z doświadczeniem m.in. prowadzenia spotkania Gwiazd NHL. Od wielu lat powtarzałem, że funkcjonowanie organizacji zawodników jest konieczne. Aktualna sytuacja w polskim hokeju sprawia, że każdy kto może powinien brać odpowiedzialność za jego los. Popieram w pełni zawodników, zarówno w ich obecnych działaniach w sporze z PZHL, jak i w realizacji założeń Stowarzyszenia – mówi Chadziński. W planach organizacji jest stworzenie wewnętrznego działu eksperckiego, do którego zaproszone mają być autorytety w dziedzinie polskiego hokeja – dziennikarze, byli sportowcy, trenerzy czy działacze.
Krystian Dziubiński dodane Listopad 25, 2018
Po pomyślnej rejestracji i dopełnieniu wszelkich formalności, do życia powołane zostało Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie. To pierwsza w dyscyplinie organizacja skupiająca się na obronie praw zawodników, rozwoju systemu ubezpieczenia i promocji zasad sportowego i finansowego fair play – w myśl stworzenia godnych warunków do uprawiania hokeja w kraju.
Trzon założycielski organizacji stanowią zawodnicy którzy w ostatnich latach stanowili o sile reprezentacji Polski, gracze czołowych zespołów klubów. Na liście graczy znalazły się nazwiska czołowych hokeistów GKS-u Tychy, GKS-u Katowice, Comarch Cracovii, czy TatrySki Podhala Nowy Targ.
-To niezwykła satysfakcja, ale przede wszystkim zobowiązanie. Zakładamy Stowarzyszenie Zawodników, bo poczuwamy się do odpowiedzialności za los polskiego hokeja – mówi Krystian Dziubiński, wybrany na prezesa SZHL napastnik TatrySki Podhala Nowy Targ.
Jak dodaje, chodzi o stworzenie warunków do uprawiania dyscypliny z myślą nie o nas, graczach dojrzałych, ale przede wszystkim o kolejnych rocznikach graczy z całej Polski. To co dziś możemy wypracować – w relacjach z Polskim Związkiem Hokeja na Lodzie, czy klubami – będzie rzutowało na kształt dyscypliny w przyszłości. W świadomości społecznej od lat brak świadomości problemów hokeja. Tymczasem dyscyplina znalazła się na równi pochyłej. Czas powiedzieć dość – dodaje.
W najbliższych tygodniach organizacja będzie skupiać się na pozyskiwaniu nowych członków i realizacji celów statutowych.
Krystian Dziubiński dodane Listopad 06, 2018
Dzień dobry,
W imieniu członków Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie chciałbym Państwa serdecznie zaprosić na piątkową (9.11) konferencję prasową podczas której przekażemy informację na temat powstającej organizacji.
W obliczu trwającego sporu powołanych do reprezentacji zawodników zrzeszonych w SZHL z władzami Polskiego Związku Hokeja na Lodzie spotkanie będzie również doskonałą okazją do przekazania naszego stanowiska i skomentowania bieżącej sytuacji. Uczestnicy odniosą się również do informacji przekazanych przez władze PZHL podczas zapowiedzianej na czwartek konferencji prasowej w Gdańsku.
Uczestnicy spotkania:
Marcin Kolusz - członek-założyciel Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie, kapitan reprezentacji Polski, zawodnik TatrySki Podhala Nowy Targ
Krystian Dziubiński - członek-założyciel , zawodnik TatrySki Podhala Nowy Targ
Maciej Kruczek - członek SZHL, zawodnik Comarch Cracovii
Stanisław Drozd - adwokat i partner Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, reprezentant prawny SZHL
Maciej Krzemiński - adwokat, pełnomocnik Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie, specjalista z zakresu prawa sportowego, członek Izby ds. Rozwiązywania
Sporów Sportowych przy PZPN i Komisji Dialogu Społecznego w PZPN z ramienia zawodników.
Konferencja prasowa odbędzie się w piątek 9 listopada o godzinie 12:00 w sali "OPAL" Hotelu Vienna House w Krakowie, przy ul. Pawiej 3 (naprzeciw dawnego budynku Dworca Głównego).